Hello:)
minęło już 30 dni odkąd stosuję ten kremik, więc mogę się już z Wami podzielić swoją opinią na jego temat. Kupiłam go zachęcona pozytywnymi opiniami na wizażu, które możecie zobaczyć
TUTAJ
Na początek informacje od producenta:
Obietnice producenta i moja opinia na ich temat:
Wydłuża, pogrubia rzęsy i zapobiega ich wypadaniu – szczerze mówiąc wydłużenia nie zauważyłam ale rzęsy rzeczywiście stały się trochę grubsze, ciemniejsze i ich wypadanie zredukowało się praktycznie do zera.
Nawilża i wzmacnia, stymulując naturalny wzrost rzęs – moje na pewno stały się bardziej elastyczne, po pomalowaniu tuszem nie wywijają się już na wszystkie strony i nie łamią się tak jak to było zanim zaczęłam używać tego kremu. Jeśli chodzi o wzrost to rzęsy same w sobie nie zmieniły swojej długości ale za to urosło kilka nowych a to już coś!
Krem został przebadany oftalmologicznie – czyli mówiąc prościej, okulistycznie. Moich oczu nie podrażnił.
Kilka słów o aplikacji. Krem nakładamy na dokładnie oczyszczone z makijażu rzęsy. Producent zaleca nakładanie kremu tuż u podstawy rzęs. Ma to ułatwiać wchłanianie substancji aktywnych do korzeni rzęs, zapewniając skuteczność działania preparatu. Tubka kremu ma wygodny aplikator, który możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej:
Forma aplikatora jest naprawdę bardzo wygodna i nie sprawia problemów przy nakładaniu kremu u podstawy rzęs, wręcz przeciwnie jest to bardzo wygodne. Ja nakładam krem u nasady na całej długości linii rzęs a następnie wmasowuję w rzęsy na całej długości. Jeśli chodzi o wydajność to po 30 dniach ubyło około połowy kremu.
Podsumowując: krem spełnia swoje zadanie - regeneruje rzęsy, jednak jeśli z natury mamy rzadkie i krótkie rzęsy, nie oczekujmy, że stosując ten krem staną się one takie, jak producent pokazał Nam na opakowaniu;) (oj chwyty marketingowe) Mimo wszystko polecam! Pozdrawiam:)
Cena kremu w aptece: 14zł