Witam Was bardzo serdecznie :-)
Dzisiaj odwiedziłam krakowską Bonarkę w celu odwiedzenia jednego z moich najukochańszych sklepów, a mianowicie TK Maxx. Dlaczego go tak bardzo lubię? Ponieważ można tam kupić naprawdę porządne rzeczy za niewielkie pieniądze (i wcale nie chodzi mi tutaj o metki produktów). Dwa z nich chciałabym Wam przedstawić teraz, zaś trzeci (mam nadzieję) zrecenzuje Lilo, gdyż jest on prezentem urodzinowym :-)
Z góry przepraszam za kiepską jakość zdjęć, ale byłam zmuszona zrobić je telefonem komórkowym...
1. Wella Professionals - Lifetex - Extra rich shampoo - szampon do włosów suchych i zniszczonych
Szampon do włosów suchych i zniszczonych z odżywczymi składnikami aktywnymi oraz wyciągiem z migdała delikatnie myje włosy oraz wnika w ich strukturę, dogłębnie je regenerując. Substancje aktywne zapewniają włosom intensywne nawilżenie i odżywienie.
Zastosowanie: Niedużą ilość rozprowadź na wilgotnych włosach, delikatnie masując. Dokładnie spłucz. W razie potrzeby umyć ponownie.
Produkt profesjonalny dostępny w salonach fryzjerskich.
Pojemność: 1500 ml
Cena: 52,99 zł. (wcześniej kosztował 99 zł.)
Jako posiadaczka bardzo "sianowatych" włosów nie mogę pozwolić sobie na mycie ich byle jakim szamponem i brak jakiejkolwiek odżywki. Moje włosy często się puszą, falują, skręcają na wszystkie możliwe sposoby. Poza tym bardzo trudno je rozczesać, ponieważ są bardzo długie. Codziennie je związuję albo (gdy zostawiam rozpuszczone) prostuję. Dlatego potrzebna jest im dobra pielęgnacja.
Szampon ma jak na razie dwie wady - niezbyt interesująco pachnie i ma wielką dziurę zamiast dozownika. Obawiam się, że przy takiej wielkości produktu będzie to sporym utrudnieniem, jednak mam nadzieję, że efekt końcowy przebije moje początkowe wątpliwości.
2. Fitzherbert & Prince - Fresh Linen Spray - English Rose - woda do prasowania
Delikatnie perfumuje i odświeża ręczniki, pościel, zasłony. Zastosowanie: Lekko spryskaj tkaninę lub użyj przed prasowaniem. Bez alkoholu.
Pojemność: 500 ml
Cena: 16,99 zł (wcześniej kosztowała 47 zł)
Moja mama po prostu nie wyobraża sobie już prasowania bez użycia wody różanej z TK Maxx'a. Jest świetnym uzupełnieniem płynu do płukania. Ułatwia ślizganie się żelazka po materiale, dzięki niej ubrania nie mają zagnieceń. Polecam gorąco :-)
Pozdrawiam
..ta woda różana mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńna wodę chyba się skuszę, chociaż przy częstotliwości moich kontaktów z żelazkiem będę jej pewnie używać do dnia sądu.
OdpowiedzUsuńa szampon najlepiej przelać do mniejszej, dokładnie umytej butelki np. po żelu pod prysznic - te wielkie butle są przeznaczone do salonów i można nimi sobie co najwyżej zęby wybić pod prysznicem :)
woda różana!wow,jaka boska butelka z psikaczem!
OdpowiedzUsuń